Stosowanie zabiegów implantologicznych pozwala na efektywne poradzenie sobie z problemem częściowego lub całego braku uzębienia. Leczenie to ma na celu nie tylko poprawienie estetyki twarzy. Pozwala ono również przeciwdziałać niepożądanym zmianom w jamie ustnej. Jak się bowiem okazuje, brak obciążenia kości może doprowadzić do jej zaniku. Nieco rzadszym problemem jest niedostateczna ilość dziąsła. Dostateczność ilość tkanek kostnych oraz miękkich jest niezbędne podczas leczenia implantologicznego. Kość umożliwia wszczepienie implantów, natomiast dziąsła mają wpływ na estetykę oraz funkcjonalność odbudowy protetycznej. Dlatego niekiedy koniecznością może okazać się zabieg augumentacji, czyli odbudowy, tkanek miękkich.
Spis treści
Dlaczego dziąsła brakuje i jakie mogą być konsekwencje?
Niedostateczna ilość dziąsła może być z jednej strony spowodowana naturalną wadą zgryzu, z drugiej – brakiem uzębienia. Obie przyczyny prowadzą do zaniku dziąsła. O ile fakt ten nie jest problem przy naturalnych zębach, o tyle przy implantach staje się przeszkodą do cieszenia się pięknym i zdrowym uśmiechem. Okazuje się, że w takiej sytuacji wymagana jest co najmniej 2 mm szerokość dziąsła właściwego.
Jakie mogą być konsekwencje niedostatecznej ilości tkanek miękkich? Przede wszystkim może to prowadzić do różnego rodzaju zapaleń wokół implantu. Dzięki temu Pacjent ma pewność, że nie pojawi się żadna nieprzyjemna opuchlizna. Dodatkowo odpowiednia ilość dziąsła pozwala na prawidłową higienę jamy ustnej. Podczas szczotkowania nie pojawiają się żadne podrażnienia. Warto również dodać, że dziąsło wpływa również na estetykę wykonywanej odbudowy protetycznej. Dzięki temu Pacjent może cieszyć się pięknym uśmiechem.